Nazwa ośrodka pochodzi od rezerwatu przyrody, zlokalizowanego nieopodal kompleksu. Znajduje się on w miejscowości Ślemień, ok 70 km od Krakowa (w okolicach Żywca).
Pierwotnym założeniem właścicieli było stworzenie dogodnych warunków dla osób chcących przywrócić sobie równowagę zdrowotną poprzez żywienie i sport. W ośrodku można wybrać dwie opcje dietetyczne - dietę 500 kalorii (ja na niej byłam), czyli inaczej warzywno-owocową, oraz dietę 1200 kalorii, czyli odżywianie pełnowartościowe (ale co ważne, prawie bezmięsne!). Twórcą obydwóch diet jest dr Dąbrowska, uznana za nie na całym świecie. Żeby Was nie zanudzać wklejam link do informacji o tej diecie: http://www.dieta-dabrowska.pl
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z pobytu w Madohorze, to są one naprawdę wspaniałe! Jedzenia było pod dostatkiem, mimo, że to przecież „tylko” 500 kalorii. Ćwiczyłam codziennie 30 minut poranny stretching, następnie 45 minut aerobic, po czym na 45 minut zanurzałam się w basenie na aqua aerobic. Czas był rozplanowany co do minuty - po obiedzie organizowane były wycieczki po pobliskich szlakach turystycznych. Naprawdę wielki szacun dla organizatorów
Adres strony internetowej ośrodka: http://www.madohora.pl/
Reasumując, jest tutaj naprawdę wiele atrakcji - basen, jacuzzi, siłownia, aerobic, aqua aerobic, możliwość dokupienia masaży (ja masowałam się codziennie ), wycieczki Nordic Walking i piękne widoki polskiej przyrody.
Po tygodniu urlopu powróciłam zupełnie odmieniona -- uświadomiona w kwestii żywności nieprzetworzonej, nauczona nieco większej dawki ruchu i przede wszystkim szczęśliwa, bo ze świadomością, że zrobiłam coś tylko i wyłącznie dla siebie!
Miss Heledore
♬ Muzyka: Universal Constructors „Brain Stuff”
☆ ★ Miłego oglądania ★ ☆
P.S. Pod filmem na YouTube pojawiły się pytania odnośnie ośrodka -zapraszam do dyskusji TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz